Już od pewnego czasu chodziły za mną gofry z batatem. Batat to jedno z tych warzyw, które staram się mieć zwykle w lodówce, bo można go dorzucić do pieczonych warzyw czy wykorzystać zamiast dyni w zupie czy plackach. Gofry z dodatkiem batata mają piękny, pomarańczowy kolor. Przepis jest bardzo prosty i na pewno jeszcze do niego wrócimy.
Jeśli kogoś przeraża konieczność ugotowania specjalnie batata, to informuję, że gotuje się go bardzo szybko. Wystarczy go obrać i pokroić na mniejsze kawałki. Wrzucamy go do niewielkiej ilości wody i pod przykryciem gotuje się go 10 minut. Ja gotowałam batata rano, a kilka minut później już piekłam gofry, ale jeśli mamy mało czasu na przygotowanie śniadania, można ugotować go dzień wcześniej czy upiec przy okazji pieczenia ciasta.
Dla naszej 5 osobowej rodziny zrobiłam gofry z podwójnej porcji i wyszło ich całkiem sporo, bo aż osiem. My zajadaliśmy je z musem gruszkowym.
Potrzebne składniki:
- 100 g ugotowanego lub upieczonego batata
- 100 g mąki orkiszowej jasnej (lub pszennej)
- jajko
- 1/2 szklanki wody
- łyżeczka oleju
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia (można pominąć)
Sposób przygotowania:
Nagrzewamy gofrownicę i smarujemy ją olejem za pomocą pędzelka. Miksujemy obranego batata z jajkiem, wodą i olejem. Wsypujemy mąkę i proszek do pieczenia. Mieszamy. Pieczemy przez kilka minut.
Uwaga: Przy odpowiednio długim pieczeniu gofry są chrupiące i ładnie odchodzą od gofrownicy. Najlepiej jeść je zaraz po upieczeniu, bo po dłuższym czasie (zwłaszcza gdy położymy je na sobie) mogą się zrobić miękkie (co nie znaczy, że nie smaczne).