Latem w lodówce mam zawsze kilka cukinii, bo warzywo to jest bardzo uniwersalne. Ostatnio prezentowałam przepis na koktajl, dziś przyszedł czas na bułeczki, które piekłam już drugi raz w ciągu ostatnich dni. Robi się je błyskawicznie, ponieważ nie wymagają użycia drożdży i nie trzeba czekać aż wyrosną. To tak naprawdę kolejna już na moim blogu wariacja na temat scones (do moich faworytów należą jabłkowe scones bezglutenowe). Można je spokojnie przyrządzić na śniadanie, dzięki czemu zdrowo zaczynamy dzień, serwując w tak przystępnej formie warzywa. Pamiętajmy tez o dodatku białkowym (do bułeczek w wersji słodkiej może to być twarożek czy masło orzechowe) oraz o podaniu owoców.
Potrzebne składniki:
- 100 g cukinii
- 100 g mąki orkiszowej jasnej (lub pszennej)
- 50 ml wody (1/4 szklanki)
- łyżeczka proszku do pieczenia
- garść rodzynek (można pominąć przy wersji nie na słodko)
Sposób przygotowania:
Cukinię kroimy na mniejsze kawałki i miksujemy z wodą. Dosypujemy mąkę i proszek do pieczenia. Mieszamy łyżką. Na końcu dodajemy rodzynki. Wykładamy małą blachę papierem do pieczenia. Łyżką nakładamy ciasto, formując kształt bułeczek. Mnie wyszły cztery z tej ilości ciasta. Pieczemy 20 minut w temperaturze 200°C.