Na moim blogu dominowały dotąd przepisy na koktajle i pieczywo. Postanowiłam wrzucać też więcej obiadowych inspiracji, ponieważ znajomi pytają mnie czasem o przepisy na wegetariańskie dania. Jestem wegetarianką już tak długo, że takie gotowanie przychodzi mi z łatwością. Mam wypróbowane przepisy, do których lubię wracać, ale uwielbiam też wypróbowywać nowe pomysły i eksperymentować. Zwykle inspirują mnie składniki, które mam w lodówce. Tym razem chciałam przygotować burgery, które mogą się upiec w piekarniku przy okazji pieczenia warzyw. Na pieczone, a nie smażone burgery, czeka się dłużej, natomiast są dużo zdrowsze i delikatniejsze. Poza tym są idealne, gdy planujemy na obiad upiec także ziemniaki, jak było w moim przypadku. Na kolację burgera możemy zapakować w bułkę z sałatą i ulubionymi dodatkami lub zaserwować z sałatką czy grillowanymi warzywami.
Potrzebne składniki:
- puszka fasoli czerwonej lub 1,5 szklanki ugotowanej
- mała czerwona cebula lub 2 szalotki
- łyżka przecieru pomidorowego
- 3 łyżki orzechów włoskich (jeśli jesteśmy uczuleni lub chcemy podać burgery niemowlakowi możemy użyć słonecznika)
- 2 łyżki suchych płatków owsianych
- pół łyżeczki mielonej kolendry
- pół łyżeczki ostrej papryki mielonej (możemy użyć wędzonej)
Sposób przygotowania:
Odcedzamy fasolę i blenderem lub tłuczkiem do ziemniaków rozgniatamy w misce. W młynku czy rozdrabniaczu mielimy orzechy (lub słonecznik) oraz płatki owsiane. Kroimy drobno cebulę. Wrzucamy cebulę, orzechy i pozostałe składniki do rozdrobnionej wcześniej fasoli. Mieszamy. Rękami formujemy burgery wielkości, którą lubimy. Mnie wyszło 7 niedużych burgerów. Możemy oczywiście przygotować burgery z podwójnej porcji. Burgery smażymy na niewielkiej ilości oliwie lub pieczemy w piekarniku w temperaturze 200ºC przez 25 minut.