Potrzeba matką wynalazku. Chciałam zrobić granolę. Do słodzenia miałam tylko miód, który nie nadaje się do pieczenia. Często używam do wypieków musu daktylowego, a tu skończyły się daktyle. W domu były tylko rodzynki, więc zalałam je wrzątkiem i zmiksowałam, tak samo jak robię z daktylami. Wrzucam przepis, bo myślę, że to fajny patent dla tych, którzy mają ochotę na zdrowszą wersję musli bez dodatku cukru.
Potrzebne składniki:
- szklanka płatków owsianych
- 1/2 szklanki płatków migdałowych
- 1/4 szklanki słonecznika
- 1/2 szklanki rodzynek
- 2 łyżki soku jabłkowego (użyłam NFC)
- garść suszonych jabłek
- łyżeczka cynamonu
- szczypta imbiru
Sposób przygotowania:
Porządną garść rodzynek zalewamy wrzątkiem. Po kilku minutach dolewamy sok jabłkowy i miksujemy. Wsypujemy cynamon i imbir. Powstałą masę mieszamy z płatkami owsianymi, płatkami migdałowymi oraz słonecznikiem. Wkładamy do blachy do pieczenia i pieczemy przez 25 minut w temperaturze 180ºC. W połowie pieczenia mieszamy łyżką. Gdy przestygnie granola, dodajemy rodzynki oraz suszone jabłka. Przechowujemy w słoiku.