Kluski leniwe to przykład dania, które często gości na stołach niemowląt i maluchów. To dobra opcja na podwieczorek czy kolację. Przyrządza się je łatwo i szybko (chociaż dla mojej prawe dwuletniej córki i tak za długo). Dobra wiadomość jest taka, że możemy przygotować je też w wersji bezglutenowej. Ponieważ do roku nie poleca się wprowadzać cukru do diety niemowlęcia, możemy mu podać same kluseczki, ew. posypać je cynamonem czy dodatkowo polać syropem daktylowym. Szkoda jest za wcześnie przyzwyczajać maluszka do zbyt słodkich potraw. Moja córeczka zajadała takie kluseczki bez problemu, nawet, gdy nie były dosładzane. Wczoraj znad talerza wołała “Mniam, mniam”. To najlepsza rekomendacja.
Porcja na jednego dorosłego i jednego maluszka
Potrzebne składniki:
- kostka sera białego (200g)
- 50g mąki ryżowej
- 1 jajko
- 40g mąki ziemniaczanej
- łyżeczka domowego cukru waniliowego (w wersji dla niemowląt można zastąpić cynamonem lub pominąć)
Sposób przygotowania:
Rozgniatamy widelcem ser biały. W miseczce roztrzepujemy jajko. Dodajemy do niego ser, oba rodzaje mąki i cukier waniliowy. Mieszamy składniki łyżką. W międzyczasie w garnku gotujemy lekko osoloną wodę. Gdy się zagotuje, wrzucamy kluseczki. Ja formowałam je rękami i nadawałam im okrągły kształt. Możemy też uformować z ciasta wałek i pokroić ciasto nożem. Gotujemy od ponownego zagotowania 3-5 minut.
Wersję dla rodzica możemy polać roztopionym masłem oraz posypać cynamonem i cukrem brązowym. Świetnie będzie pasować z musem truskawkowym lub jabłkowym.