Do koktajli można wrzucić praktycznie wszystko i za to je lubię. Lubię czasem zaszaleć i zrobić wieloskładnikowy koktajl, gdzie można wrzucić takie dobroci jak zmielony len czy spirulinę. Zazwyczaj robię je spontanicznie, z tego co mam akurat pod ręką. Natomiast najbardziej w swoim repertuarze koktajli cenię te, gdzie wystarczą dwa proste składniki, które często mam pod ręką. Gdy nachodzi mnie ochota na zdrowy, szybki i sycący napój, mogę wtedy szybko je przyrządzić. Jednym z takich magicznych płynów jest właśnie koktajl figowo-kokosowy. Figi są bardzo zdrowe, bo zawierają najwięcej wapnia wśród owoców suszonych, poza tym również żelazo, fosfor, magnez i garść witamin. Dzięki takiemu składowi pomagają w walce z anemią, osteoporozą czy stresem. Nie zawsze udaje się kupić miękkie figi suszone i wtedy ich jedzenie na surowo jest dość problematyczne. Wystarczy natomiast zamoczyć je przez chwilę w gorącej wodzie i zmiksować z mlekiem kokosowym, by przerodziły się w słodki napój. Prawda, że proste?
Potrzebne składniki:
- kilka fig suszonych
- mleko kokosowe (można zastąpić kilkoma łyżkami zmielonych wiórków kokosowych i większą ilością wody)
- kilka łyżek gorącej wody i zimna woda według uznania
Sposób przygotowania:
Obcinamy od fig ogonek i kroimy je na mniejsze kawałki. Wrzucamy do pojemnika od blendera i zalewamy gorącą wodą, tak by były w całości przykryte. Czekamy chwilę i dolewamy mleko kokosowe oraz wodę. Wszystko miksujemy.
Celowo nie podaję dokładnych proporcji, bo warto poeksperymentować z konsystencją oraz słodyczą napoju. Pamiętajmy o tym, że zarówno figi jak i mleko kokosowe jest słodkie, więc w przypadku mleka kokosowego w puszce dajmy kilka łyżek, a w przypadku mleka w kartonie zacznijmy od pół szklanki mleka. Dodajemy tyle wody, by uzyskać odpowiednią konsystencję (może to być także smaczny mus) czy by skorygować zbyt słodki smak.