Dobry burger nie jest zły. Ostatnio coraz częściej pojawia się na naszym talerzu. Jak gotuję kaszę jaglaną, to przygotowuję jej więcej i nadmiar można spożytkować właśnie na zrobienie burgerów. Ja podaję je zwykle jako danie obiadowe z surówką, pieczonymi warzywami, ziemniakami czy kaszą, ale można je też zjeść w bułce z sałatą i kiszonym ogórkiem. Zazwyczaj ich podstawę stanowi kasza jaglana oraz warzywa strączkowe, więc tak naprawdę już same mogą stanowić wartościowe danie i możemy podać je z sałatką.
Na blogu podawałam już przepisy na burgery z fasoli czerwonej (burgery fasolowo-orzechowe czy fasolowe burgery) oraz z bobu (burgery z bobu i kaszy jaglanej). Teraz przyszedł czas na ciecierzycę, którą od niedawna bardzo polubiłam. Dzięki dodatkowi pieczonej marchewki (możemy też użyć batata) ma piękny pomarańczowy odcień.
Potrzebne składniki:
- puszka cieciorki lub 1,5 szklanki ugotowanej ciecierzycy
- 1/2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
- upieczona marchewka (można też użyć gotowanej lub dodać połowę upieczonego średniego batata)
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- łyżeczka wędzonej papryki
- pół łyżeczki kurkumy
- pół łyżeczki cynamonu
- łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
- sól i pieprz do smaku
Sposób przygotowania:
W rozdrabniaczu rozdrabniamy odsączoną cieciorkę i pieczoną marchewkę. Przekładamy do miski. Dodajemy kaszę, przyprawy i olej. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Masę mieszamy rękami i formujemy małe burgery. Układamy je na blasze, którą najlepiej wyłożyć papierem do pieczenia, by nie przywarły. Pieczemy w temperaturze 180°C przez 20 minut.