Naleśniki z kaszy gryczanej dla mnie to już klasyk. Pomyślałam jednak, że mogą być osoby, które jeszcze ich nie próbowały lub po prostu o tym przepisie zapomniały. Dla mnie to fajny sposób na wprowadzenie do diety dzieci kaszy gryczanej, której nie wszystkie dzieci lubią, a jest bardzo wartościowa, bo ma dużo magnezu, manganu czy witamin z grupy B. Kasza ta jest bezglutenowa, a same naleśniki robi się bez użycia jajek czy mleka, więc nadają się dla alergików. No i mój ulubiony argument – właściwie robią się same. Wystarczy wieczorem zalać wodą kaszę, a rano zmiksować i od razu można smażyć (tymczasem robiąc bezglutenowe naleśniki muszę zawsze ciasto przygotować co najmniej kilka minut przed smażeniem). Są więc idealne, jeśli rano budzi Cię tłum wygłodniałych dzieci (no dobra, tak wystarczy jedno dziecko, które w piątek, świątek czy niedzielę budzi mnie o 6) i trzeba szybko coś przygotować.
Podaję składniki na przepis podstawowy. Można go urozmaicić dodając kakao, szpinak czy ugotowanego buraka.
Potrzebne składniki:
- 200g kaszy gryczanej (szklanka)
- 1,5 szklanki wody
- łyżka oleju
Sposób przygotowania:
Kaszę gryczaną wieczorem zalewamy zimną wodą tak by została przykryta. Rano odcedzamy kaszę. Zalewamy nową wodą oraz dodajemy olej. Blendujemy najlepiej w blenderze kielichowym. Od razu smażymy na rozgrzanej patelni.
