Latem wśród roślin strączkowych na naszym stole najczęściej gości bób. Zbierany samodzielnie na działce i obierany ze strączków smakuje najlepiej. Nasiona są nieduże, więc można je jeść nawet bez obierania. Do jego smaku trzeba się przyzwyczaić, ale naprawdę warto to zrobić, bo w tych zielonych nasionach kryje się bogactwo wartości odżywczych. Bób ma najwięcej magnezu spośród strączków, tyle żelaza co fasola kidney, a jeśli chodzi o ilość białka przebija go tylko soja.
Dziś proponuję wam oswojenie bobu w pysznej paście z pomidorami suszonymi i żurawiną. Składniki łatwo podzielić, więc można przygotować połowę porcji – w sam raz na większe śniadanie dla jednej osoby.
Potrzebne składniki:
- 200g obranego, ugotowanego bobu
- 4 suszone pomidory z zalewy
- 2 łyżki oliwy (można użyć zalewę z suszonych pomidorów)
- 2 łyżki żurawiny (użyłam z suszonych pomidorów, ale może być też suszona)
- 2-3 łyżki wody
- sól i pieprz do smaku
Sposób przygotowania:
Blendujemy wszystkie na gładką masę. Przechowujemy w lodówce do 3 dni.