Dzieci mają różne fazy. Raz jedzą bardzo dużo, innym razem odmawiają nawet swoich ulubionych dotąd dań. Jednym ze sposobów, by zachęcić dzieci do jedzenia, jest zaangażowanie ich w przygotowywanie posiłków. Mogą same zrobić sobie kanapkę, kroić owoce do owsianki czy pomagać w robieniu ciasta. Muffinki świetni się w tym przypadku sprawdzają. Wystarczy zamieszać składniki w dwóch miskach i nie trzeba nawet tego zrobić zbyt dokładnie. Można też poćwiczyć rozbijanie jajek. Dziecko nie tylko obserwuje jak powstają babeczki, ale też aktywnie uczestniczy w ich robieniu. Jest duża szansa, że spróbuje tego, co sama upiekła, nawet jeśli aktualnie jest faza, że wszystko jest fuj. A jeśli w ciasteczkach jest czekolada, to szanse jeszcze rosną 🙂
Potrzebne składniki:
- 2 szklanki mąki razowej orkiszowej
- 2 jajka
- 50 ml oleju
- pół szklanki wody lub mleka roślinnego
- pół szklanki cukru kokosowego lub trzcinowego
- łyżeczka przyprawy do piernika
- łyżeczka proszku do pieczenia
- banan starty na tarce
- pół tabliczki gorzkiej czekolady (użyłam takiej z 90% kakao)
Sposób przygotowania:
W jednej misce mieszamy mąkę z cukrem, przyprawą do piernika oraz cukrem kokosowym. W drugiej misce mieszamy mokre składniki: jajka, olej i wodę lub mleko roślinne. Do suchych składników dodajemy mokre i delikatnie mieszamy. Na grubej tarce ścieramy banana. Kroimy na drobne kawałki gorzką czekoladę. Do masy dodajemy połamaną czekoladę oraz banana i mieszamy niezbyt dokładnie. Nakładamy ciasto do formy na muffinki wyłożonej papilotkami (chyba że używamy foremek silikonowych, wtedy papilotki nie są potrzebne). Wyszło mi 12 muffinek. Pieczemy w temperaturze 180°C przez 25-30 minut.