W końcu i nas to dopadło. Podczas wizyty kontrolnej po przebytym przeziębieniu poprosiłam też kontrolnie o badania krwi dla Anielki. Wprawdzie po chorobie apetyt jej powrócił, ale martwiła mnie jej niechęć do warzyw, jajek oraz strączków (udawało się je tylko przemycić w koktajlu, gofrach czy ciasteczkach). Wyniki krwi potwierdziły moje przypuszczenia, że ma anemię. W związku z tym na blogu pewnie pojawi się teraz więcej przepisów bogatych w żelazo.
Na pierwszy rzut wrzucam przepis na placki, które robiłam już jakiś czas temu i mam nadzieję, że dobrze odtworzyłam przepis. Do placuszków dodałam bogaty w żelazo amarantus oraz nasiona słonecznika.
Przy okazji przypominam mój wpis na z listą 25 najlepszych roślinnych źródeł żelaza
Potrzebne składniki:
- pół szklanki poppingu z amarantusa
- 2 łyżki nasion słonecznika
- 2 łyżki mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- jajko lub banan
- pół jabłka
- pół łyżeczki cynamonu
- woda do otrzymania odpowiedniej konsystencji – ok. 1/4 szklanki
Sposób przygotowania:
Rozgniatamy banana widelcem lub mieszamy jajko. Słonecznika mielimy w młynku do kawy. Dodajemy wszystkie sypkie produkty czyli zmielony słonecznik, mąkę, cynamon oraz popping z amarantusa. Dodajemy małe starte jabłko lub połowę większego. Mieszamy. Na końcu dodajemy wody do uzyskania pożądanej konsystencji gęstej śmietany. Smażymy na patelni.