Małe łasuchy uwielbiają ciasta i ciasteczka. Można w nich przemycić nielubiane przez niektóre dzieci warzywa takie jak marchewka, buraki, fasola czy pietruszka, ale też różne kasze. Przepisów na słodycze jest mnóstwo, ale większość nie nadaje się dla maluchów, bo zawiera cukier. Zaleca się, by do roku życia nie podawać dziecku soli ani cukru, ale dla ich zdrowia lepiej ten czas wydłużyć lub obecność tych składników ograniczyć do minimum. Oznacza to unikanie gotowych produktów i słodyczy. Te ostatnie napakowane są nie tylko czystym cukrem, ale też syropem glukozowo-fruktozowym, olejem palmowym czy słodzikami. Znalezienie w sklepie łakoci z dobrym składem graniczy z cudem, więc najlepiej upiec coś samemu.
Tym razem proponuję sernik z kaszy jaglanej. Bardzo lubię tego typu ciasta. Potrafię bez wyrzutów sumienia zjeść na raz ćwiartkę takiego ciasta, bo to przecież głównie kasza jaglana czyli takie śniadanie w formie deseru. Cukier, którym często dosładza się masę jaglaną, zastąpiłam dojrzałymi bananami, a wierzch przyozdobiłam niesłodzonym dżemem wiśniowym, dzięki czemu ciasto nie jest suche. Ciasto nie zawiera glutenu (kasza jaglana należy do zbóż bezglutenowych) ani cukru, a jeśli dodamy do spodu karob zamiast kakao, spokojnie możemy podać takie ciasto niemowlęciu od 10 miesiąca życia. Pierwszego dnia spód był trochę kruchy, drugiego dnia już się mniej rozpadał, trzeciego nie dotrwał…
Potrzebne składniki:
- ¾ szklanki kaszy jaglanej suchej
- ½ szklanki mleka roślinnego (u mnie kokosowe)
- 2 banany
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- ½ szklanki wiórek kokosowych
- ½ szklanki płatków jaglanych
- garść daktyli (10-12 sztuk)
- łyżka kakao lub karobu (jeśli ciasto ma jeść dziecko poniżej roku, użyj karobu)
- 2 łyżki oleju kokosowego
- niecały słoik dżemu wiśniowego 100% owoców np. Łowicza
Sposób przygotowania:
Wkładamy daktyle do kubka od blendera i zalewamy je wrzątkiem (wystarczy, że woda je zakryje). Kaszę jaglaną przepłukujemy i wrzucamy do garnka. Zalewamy 2 szklankami wody i gotujemy 15 minut, aż zmięknie. Dolewamy mleko. Dodajemy banany i mąkę ziemniaczaną. Miksujemy masę blenderem ręcznym na gładko. Tym samym blenderem (nie musimy myć) miksujemy daktyle razem z wodą, w której się moczyły. W misce mieszamy płatki jaglane, wiórki kokosowe i kakao lub karob. Dodajemy daktylowy mus i olej kokosowy. Mieszamy. Wykładamy papierem do pieczenia formę do tortownicy (ja mam średnicę 26cm, im mniejsza tym będzie wyższe ciasto). Wykładamy w formie spód z płatków i wiórków. Wyrównujemy go zwilżoną dłonią. Wylewamy na spód masę. Nakładamy łyżeczką dżem wiśniowy i wyrównujemy go. Pieczemy w temperaturze 180°C przez 25-30 minut (uważajmy jeśli mamy mocny piekarnik, by się dżem nie przypalił).
Można spróbować zamrozić. Kiedyś mroziłam sernik jaglany i był dobry. Właściwie większość ciast, nawet muffinów, da się zamrozić. Co do zapisywania pomysłów mnie pomagało zrobienie kategorii typu słodkie, pasty do chleba, itp. Teraz przepisy które chcę wypróbować w najbliższym czasie zapisuję też w komórce w zapisanych stronach i usuwam, gdy wypróbuję lub przepisuję do przepiśnika.