Bez kategorii Kuchnia

Tort bananowy (bez cukru i glutenu)

Niedawno przygotowywałam się do świętowania drugich urodzin synka i przeglądałam dużo przepisów na tort. Większość receptur jest bardzo wymyślna, wymaga wielu składników i poświęcenia czasu na zrobienie trzech różnych mas. Jestem zwolenniczką prostoty, więc zwykle szukam jak najprostszych rozwiązań. Piekąc ostatni tort dla synka postawiłam na masę z czekolady, mleka kokosowego i kaszy jaglanej oraz truskawkową galaretkę jako przybranie ciasta (zależało mi na czerwonym kolorze ze względu na strażacką fazę Kostka). Ten tort przygotowywałam z myślą o świętowaniu w większym gronie rodziny. Są jednak sytuacje, gdy chcemy przygotować coś specjalnego, ale z powodu małej liczby osób nie opłaca się szykować wymyślnego ciasta z dwoma rodzajami biszkoptu i masy. Na urodziny mojego męża przygotowałam niewielki torcik, który można spokojnie spałaszować na raz, a dzięki temu, że nie ma w nim cukru możemy spokojnie kawałek dać też najmłodszym członkom rodziny.

Potrzebne składniki:

  • 2 banany
  • trzy jajka
  • 100g mąki ziemniaczanej
  • 3 łyżki masła orzechowego
  • 3 łyżki oleju kokosowego
  • garść daktyli

Sposób przygotowania:

Zaczynamy od upieczenia biszkoptu. Rozdzielamy żółtka od białek. Ubijamy osobno pianę. W garnku miksujemy żółtka z jednym bananem. Dodajemy mąkę ziemniaczaną i dalej miksujemy. Za pomocą łyżki dokładamy pianę i delikatnie mieszamy, by piana nie opadła. Ciasto jest dość lejące. Najlepiej jest podzielić je na 2 części i piec osobno blaty w małej tortownicy wielkości 20cm w temperaturze 180°C po 15-20 minut każdy. Robimy krem do ciasta. Moczymy garść daktyli w ciepłej wodzie przez 15 minut. Dodajemy banana. masło orzechowe i olej kokosowy. Miksujemy na gładko. Gdy blaty lekko przestygną, smarujemy połową kremu pierwszy blat. Przykrywamy go drugim i resztę ciasta smarujemy pozostałym kremem. Tort dowolnie dekorujemy. U mnie były to najpierw plasterki bananów, a potem pestki granatu (ponieważ banany nie doczekały wspólnego świętowania).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back To Top