Pamiętam jak najstarsza córka, której rozszerzałam tradycyjnie dietę, po miesiącu przeżywała bunt na łyżeczkę. Spróbowałam wtedy podać jej jedzenie w kawałkach, zaczynając intuicyjnie od ugotowanych warzyw, potem kombinując z kulkami z kaszy czy ryżu. Wbrew pozorom nie było to wcale nagłe nawrócenie na metodę BLW, tylko normalny etap karmienia dziecka, w którym po papkach podajesz następnie jedzenie w grudkach oraz w kawałkach, by dzieci uczyły się różnych konsystencji oraz miażdżenia pokarmu.
Popularnie w Polsce za BLW uważa się podawanie dziecku od początku jedzenia kawałków zamiast podawanych łyżeczką przecierów czy słoiczków. BLW nie wyklucza jednak łyżeczki czy podawania zupek. Wielu rodziców obok ugotowanych warzyw podaje w pierwszych posiłkach obok zmiksowaną wersję. To dziecko ma zdecydować czy woli trzymać łodyżkę brokuła w rączce czy też zlizywać zmiksowanego brokuła z paluszków. Można też nałożyć jedzenie na łyżeczkę i dać ją dziecku do ręki. Na pewno mniej jedzenia trafi do buzi niż gdyby to rodzic włożyć maluchowi łyżkę do buzi, ale przecież nie o najadanie się w pierwszych posiłkach chodzi. Chodzi o poznanie innych smaków oraz konsystencji niż mleko.
Najważniejsze jest na początku zatem nie zaopatrzenie się w super gadżety, ale nasz SPOKÓJ. Ni chodzi o wyścig z dzieckiem sąsiadki w szybkości wprowadzania kolejnych produktów czy wielkości zjedzonej porcji. Jedno dziecko od razu rozsmakuje się w podawanych mu warzywach, inne może jeszcze przez miesiąc wypluwać to, co trafi do jego buzi.
KIEDY ZACZYNAĆ ROZSZERZANIE DIETY?
Polskie zalecenia mówią, że wprowadzanie produktów uzupełniających należy rozpocząć „nie wcześniej niż po ukończeniu 17 tygodnia życia i nie później niż w 26 tygodniu. Jednocześnie zaleca się wyłączne karmienie piersią przez okres pierwszych sześciu miesięcy. Ja trzymałam się tego drugiego zalecenia i u trójki moich dzieci rozpoczęłam rozszerzanie diety, gdy skończyły pół roku. Pierwsze posiłki dostawały siedząc na moich kolanach, co uznaje się bezpiecznym rozwiązaniem w przypadku dzieci, które jeszcze nie siedzą samodzielnie. Jeśli dziecko ma jeszcze mocny odruch wypychania jedzenia językiem, warto poczekać kilka dni i spróbować ponownie.
OD JAKIEGO PRODUKTU ZACZĄĆ?
7 lat temu obowiązywał jeszcze schemat rozszerzania diety, który teraz odszedł w zupełne zapomnienie. Teraz zwraca się tylko na produkty, których nie można podać takie jak sól, cukier, miód, surowe jajka i mięso, napój ryżowy, mleko krowie czy kozie do picia. Do wyboru mamy zatem pełen wachlarz produktów. Mogą to być zarówno owoce, warzywa, jak też zboża. Ja zaczynałam od ugotowanych na parze warzyw, ale może to być też jakiś owoc.
W JAKIEJ FORMIE PODAĆ PIERWSZE POSIŁKI?
Kilka lat temu trochę błądziłam szukając odpowiedniej formy podania pierwszych produktów do ręki. Zbyt małe kawałki warzyw znikały w całości w piąstce i dziecko nie miało nawet jak ich spróbować. Z kolei kulki maluch rozgniatał zanim je podniósł.
Teraz w internecie można znaleźć pełno zdjęć poglądowych, które pozwalają uniknąć podobnych błędów. Warzywa, pieczywo czy owoce kroi się w słupki, by wystawały jeszcze z zaciśniętej piąstki.
Przykłady odpowiedniego podania produktów dla niemowlaka:
- pokrojone w słupki gotowane warzywa jak ziemniak czy marchewka
- różyczki brokuła i kalafiora
- ćwiartka kiwi czy gruszki
- przekrojone na pół winogrona czy pomidorki koktajlowe
- ćwiartka jajka
- słupek naturalnego tofu
- połówka piętki chleba (najlepiej pieczonego samodzielnie)
- banana można podać z kawałkiem skórki lub obtoczyć go w amarantusie ekspandowanym
- pokrojony w pasku ogórek czy papryka
- makaron w świderkach czy rurkach
- ćwiartka ogórka kiszonego
- cząstka mandarynki
- ugotowany groszek czy fasola
- kawałek placuszka czy gofra
Należy uważać nie tylko na odpowiednią wielkość, ale też na konsystencję. Małym dzieciom nie podaje się orzechów w całości, ale też kawałków surowego jabłka, bo może się udławić twardym kawałkiem. Możemy zawsze sami sprawdzić czy jedzenie pod wpływem nacisku naszych dziąseł się odłamuje. DZIECI DO JEDZENIA NIE POTRZEBUJĄ ZĘBÓW, POCZĄTKOWO UŻYWAJĄ DO MIAŻDŻENIA POKARMU DZIĄSEŁ.
JAK WYGLĄDAŁY POCZĄTKI BLW U ELI?
Ela jest moim drugim dzieckiem, u które go startuję od początku z BLW. Żal mi było czasu na przygotowywanie osobno posiłków. Jedna z zasad BLW głosi, że jemy to samo. Nie oznacza to, że sześciomiesięczne dziecko ma od razu dostać ciasto oraz kotleta z naszego talerza. Należy trochę odwrócić myślenie – co ugotować, by podać to też niemowlakowi? Jeśli ugotujemy całej rodzinie ziemniaki na parze, to przy okazji można ugotować inne warzywa, które tak samo możemy zjeść do obiadu. Jeśli gotuję ryż do chińskiego dania na kolację, to gotuję go bez soli, by móc podać go niemowlakowi.
Rozszerzamy dietę już od trzech tygodni. Początkowo podawałam raz dziennie jedno lub dwa warzywa gotowane na parze. Po tygodniu zaczęłam czasem proponować coś drugi raz dziennie. Nadal jednak są to proste propozycje. Schemat wyglądał mniej więcej tak:
- pieczony batat
- gotowana marchewka i seler
- gotowany ziemniak
- gotowany ziemniak, brokuł i fasolka szapragowa
- gotowany brokuł i ryż bez soli
- gotowany kalafior
- banan, mango, placek z banana i mąki z ciecierzycy
- ryż bez soli, awokado
- kawałek domowego chleba
- kasza gryczana, tofu naturalne, gotowany burak
- brokuł, ziemniak, tarte jabłko
- gruszka, kiwi, owsianka z musem kokosowym i siemieniem lnianym
- tofu naturalne, banan
- kalafior, brokuł, fasolka szparagowa, marchewka, tofu naturalne
ILE ZJADA ELA?
Ela oczywiście zjada jeszcze śladowe ilości. Sukcesem jest, gdy odłamie kawałek. Coś zostanie w buzi, coś wypluje. Największym zainteresowaniem cieszyło się na razie tofu i chleb.
Ela na razie siedzi podczas jedzenia na moich kolanach. Podaję jej kawałki lub łyżeczkę do rączki lub po prostu przysuwam talerz, a ona sobie w nim grzebie. Coś ląduje w buzi, a coś na ziemi. Jak to w BLW.
Więcej pomysłów na posiłki dla niemowlaka znajdziecie na moim drugim profilu na Instagramie – talerzyk Eli
