Odkąd moja córka skończyła rok, przestałam notować, co i kiedy je. Nabrałam takiego przyzwyczajenia podczas początków karmienia piersią i postanowiłam takie zapiski prowadzić dłużej, żeby wiedzieć, kiedy wprowadziłam nowe produkty do jej jadłospisu, na wypadek gdyby pojawiła się jakaś reakcja alergiczna. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca, dzięki temu dysponuję natomiast dokładnymi informacjami, kiedy wprowadzałam kolejne posiłki czy jak często karmiłam piersią. Pewnie przyda się do porównania, gdy będę mieć kolejne dziecko. Tymczasem córeczka je już coraz więcej rzeczy z naszego talerza. Roczne dziecko, jeśli mu to nie szkodzi, może jeść już właściwie tak jak dorosły. Staram się to teraz uwzględniać podczas gotowania obiadu. Dopiero gdy sami nie mamy dwóch dań lub potrawa jest zbyt ostra, wtedy gotuję córce ekstra zupę czy gotowane warzywa na drugie danie.
Jak planuje jadłospis dla córki? Na pewno nie długoterminowo. Wymiennie staram się jedynie podawać nabiał i jajka, ale i to jest ostatnio dość płynne, ponieważ jajka są też w naleśnikach czy ciastach. Jesteśmy z mężem wegetarianami i nasze menu opiera się głównie na owocach oraz warzywach, które kupujemy dość impulsywnie. To na podstawie zawartości lodówki decyduję co w danym dniu ugotować. Gdy zaczyna się sezon na szparagi, będą to szparagi, jeśli akurat skończyły się jabłka ekologiczne, a udało się kupić niepryskane pomarańcze to one są wykorzystane do zrobienia podwieczorku. Staram się by dieta była jak najbardziej urozmaicona. Codziennie podaję 4 do 5 posiłków. Jeśli córeczce przedłużą się drzemki, to jakiś posiłek może wypaść lub skracają się przerwy między kolejnymi. Trudno zatem ustalić jakiś typowy dla Róży jadłospis. Postanowiłam zapisywać co jadła przez 5 dni, a i tak nie jest to typowy tydzień, bo sporo wychodziłyśmy i w jednym dniu obiad wypada dopiero wieczorem, bo trudniej jest go podać na mieście. Rozpiska nie uwzględnia mleka. Córeczka jest jeszcze przy piersi i karmię ją zaraz po przebudzeniu między 6 a 7, potem karmienie wypada przed 20 i jedno jeszcze w nocy.
DZIEŃ I
9:00 płatki jaglane z mlekiem kokosowym, gruszką, rodzynkami i siemieniem lnianym, kilka chrupków kukurydzianych
do picia: woda
12:00 zupa kalafiorowa z ziemniakiem, włoszczyzną i oliwą z oliwek
wegetariańska paella z ryżem, bobem, szparagami, papryką, cukinia i zielonym groszkiem
do picia: woda
15:00 pudding z połowy awokado, daktyli i karobu, ½ banana
do picia: woda
17:00 wafel ryżowy
do picia: koktajl z mango, banana, roszponki i mleka kokosowego
18:15 kilka kostek sera białego, kromeczka chleba orkiszowego z masłem
do picia: herbata z czystka
DZIEŃ II
8:30 kasza manna orkiszowa z wiśniami, żurawiną i mielonymi nasionami (słonecznik, dynia, len, sezam), wafel ryżowy
do picia: mleko z orzechów włoskich
12:00 zupa kalafiorowa jak w dniu poprzednim
fasola pieczona z pomidorami, selerem naciowym i papryką, gotowane sorgo, roszponka
do picia: woda
15:00 budyń na mleku z orzechów włoskich z rodzynkami, chrupki kukurydziane
do picia: woda
17:30 jajecznica z kiełkami rzodkiewki, chleb orkiszowy z masłem
do picia: herbata z czystka
19:00 sok wyciśnięty z ekologicznej pomarańczy
DZIEŃ III
9:00 crumble czyli zapiekane owoce (jabłko, gruszka, banan) z komosą ryżową i płatkami owsianymi, chrupki kukurydziane
do picia: woda
12:00 zupa z batata z jogurtem naturalnym (tajemna receptura mojego męża)
pieczona fasola z dnia wczorajszego z ryżem jaśminowym
do picia: woda
14:30 kulki orzechowe (orzechy włoskie, nerkowce, daktyle, wiórki kokosowe)
do picia: sok wyciśnięty z ekologicznej pomarańczy
16:30 przekąska: wafel ryżowy, banan
do picia: woda
18:30 kefir, chleb orkiszowy z masłem
do picia: herbata z czystka
DZIEŃ IV
9:00 kasza kukurydziana z mielonym amarantusem, figami suszonymi, wiórkami kokosowymi i mielonymi nasionami, wafel ryżowy
do picia: woda
12:00 krupnik z soczewicą i włoszczyzną
gotowane na parze ziemniaki, szparagi, kalafior, kawałek jajka sadzonego
do picia: woda
14:00 sok z jabłka, jarmużu, fenkułu, selera naciowego i pomarańczy
16:30 cytrynowy sernik z tofu, kuleczki orzechowe z dnia wczorajszego
do picia: woda
18:00 naleśniki kukurydziane z serem białym i śmietaną
do picia: herbata z rumianku z sokiem z cytryny
DZIEŃ V
9:00 płatki owsiane i orkiszowe z mlekiem orzechowym, poppingiem, wiśniami, rodzynkami, żurawiną i siemieniem lnianym, chrupki kukurydziane
do picia: woda
12:30 przekąska: jogurt kozi, kawałek ciasta szpinakowego z masą daktylową
do picia: woda
15:30 mus z dyni i moreli suszonych, ½ surowego jabłka
do picia: woda
18:00 zupa z cukinii, ziemniaków i marchewki
pieczone warzywa: ziemniaki, batat, koper włoski, pieczone tofu
do picia: woda
Muszę przyznać, że sama nie znam wielu z tych smaków, a cytrynowy sernik z tofu brzmi zachęcająco :). Widać, że to bardzo staranny jadłospis, zdrowy i naturalny :)).
Muszę przyznać, że ten jadłospis nie będzie za pewne typowy. Można jednak coś na pewno podpatrzeć. Ważne jest urozmaicenie, unikanie cukru i wprowadzenie dużej ilości warzyw oraz owoców.
Super, zdrowo i smacznie – chciałabym w końcu zacząć tak zdrowo gotować. Gratuluję pomysłowości 🙂