Gdy jako nastolatka zostałam wegetarianką, wprowadziłam na Wigilię zwyczaj robienia kutii. Pamiętam cały rytuał związany z krojeniem bakalii, gotowaniem pszenicy czy kręcenia przez maszynkę maku. Później wpadłam na prostszy sposób przygotowania maku do jedzenia – wystarczy go zmielić w młynku i chwilę podgotować. Ta metoda świetnie się sprawdzi, gdy chcemy przygotować kaszę jaglaną z makiem. Gdy dorzucimy do masy bakalii, migdały oraz miód, dosłownie w kilka minut możemy zrobić sobie pyszne śniadanie, które przeniesie nas myślami do wigilijnego stołu. To idealna opcja nie tylko na świąteczny poranek. Mak, jak wszystkie nasiona, jest bardzo wartościowy i zawiera m.in. wapń oraz żelazo, dlatego czuję, że ta jaglanka będzie częściej gościć na naszym stole.
Potrzebne składniki:
(2 – 3 porcje)
- 3/4 szklanki kaszy jaglanej
- 1/2 szklanki maku
- garść rodzynek
- 2 figi suszone
- 2 morele suszone niesiarkowane
- garść migdałów lub płatków migdałowych
- jabłko
- kilka łyżek mleka roślinnego (użyłam kokosowego)
- do podania: miód lub syrop klonowy
Sposób przygotowania:
W suchym garnku prażymy przez chwilę kasze jaglaną, potem zalewamy ją dwoma szklankami wody. Gotujemy przez 15 minut. W tym czasie wrzucamy do drugiego garnka rodzynki i pokrojone figi oraz morele. Dolewamy pół szklanki wody i zagotowujemy. Mak mielimy w młynku do kawy i dodajemy do bakalii. Gotujemy 2 minuty. Dodajemy kilka łyżek mleka roślinnego oraz starte jabłko. Mieszamy masę makową z kaszą jaglaną. Nakładamy na talerze. Posypujemy migdałami lub płatkami migdałowymi. Możemy dodać na wierzch jeszcze trochę bakalii. Polewamy miodem lub syropem klonowym.