Czasami tyle przepisów czekało w kolejce do wypróbowania, że nie mogłam nadążyć z ich realizacją. Ostatnio tych zapisanych przepisów mam kilka na krzyż, co zmusza mnie do sięgania do wypróbowanych przepisów oraz wymyślania nowych. Po prostu otwieram lodówkę i kombinuję. Poprzedniego dnia były muffiny czekoladowe, więc dla odmiany postanowiłam skorzystać z zapasów mrożonych borówek. Do tego ostatni banan, jajko i mąka. Żeby babeczki miały jasny kolor, posłodziłam je figami. I po chwili zajadaliśmy spontanicznie sklecone muffiny. Były tak dobre, że wszyscy przyglądali się za dokładką, a dla taty to nawet zabrakło.
Potrzebne składniki:
- 3/4 szklanki mąki
- 1/2 szklanki poppingu z amarantusa
- jajko
- banan
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 szklanki oleju
- 5 suszonych fig
- 3 garści mrożonych borówek
Sposób przygotowania:
Wkładamy figi do szklanki i zalewamy 1/4 szklanki gorącej wody. Po chwili miksujemy wszystko z jajkiem, olejem i bananem. Dodajemy mąkę, proszek do pieczenia i amarantus. Mieszamy łyżką. Na końcu dodajemy borówki. Pieczemy 20 minut w 190°C.