Kiedy tylko mogę piekę ostatnio chleb na zakwasie, ponieważ jest dużo zdrowszy niż ten pieczony na drożdżach (tylko prawdziwy zakwas niszczy zawarte w ziarnie fityny), jednak nie ukrywajmy tego bardziej pracochłonny. Wymaga przede wszystkim długiej fermentacji, stąd lubię mieć w odwrocie kilka szybszych opcji. Jedną z nich jest chleb owsiany, o którym jeszcze napiszę, jednak on także wymaga kilku godzin czasu, zanim będziemy mogli się cieszyć aromatem świeżo upieczonych bochenków. Z wypróbowanych przeze mnie przepisów zdecydowanym faworytem, jeśli chodzi o ekspresowe przygotowanie, jest chleb wieloziarnisty. Przepis znalazłam na stronie Moje wypieki. Jest pierwszym chlebem, który upiekłam. Polecam go osobom, które dopiero zaczynają przygodę z pieczeniem chleba. Jest prosty w przygotowaniu, szybko rośnie i zawsze się udaje. To, co lubię w tym przepisie, to także łatwość jego modyfikacji. Ponieważ tylko od święta jem zupełnie białe pieczywo, to zamiast całego 1kg mąki krupczatki, który jest w oryginale (notabene nigdy nie mam takiej w domu, stąd najczęściej zastępowałam ją mąką pszenną typ 650), dodaję 30 do 50% mieszanki innych mąk np. razową, kukurydzianą czy amarantusową. Wypróbowałam też wersję całkowicie orkiszową (mieszankę maki jasnej i pełnoziarnistej). Można też eksperymentować z dodawanymi ziarnami. Ziarno, którego nie mamy, możemy zastąpić czarnuszką, nasionami chia czy moim ulubionym dodatkiem, jakim jest mak.
Trudno jest podać przepis, który ma tyle wariantów, jednak spróbuję. W tym momencie właśnie jeden z wymyślonych przeze mnie wariantów się dopieka. Wam też radzę wypróbować ten przepis. Można go przyrządzić w maszynie do pieczenia chleba, tylko należy zmniejszyć o połowę proporcje. Smacznego.
Potrzebne składniki:
Z przepisu wychodzą 2 bochenki
- 700g mąki pszennej chlebowej lub orkiszowej typu 500
- 300 g mieszanki dowolnych mąk, zwykle dodaję najwięcej razowej pszennej lub orkiszowej, a tak to po 50g mąki kukurydzianej, z sorgo czy amarantusa
- 1 szklanka otrąb pszennych lub żytnich (jeśli nie mamy możemy dodać więcej mąki razowej)
- 6 łyżek siemienia lnianego (można zastąpić nasionami chia lub czarnuszką)
- 6 łyżek łuskanego słonecznika
- 3 łyżki sezamu (jeśli mamy, dodajmy niełuskany, można go zastąpić makiem)
- 2 łyżki pestek dyni
- 1 łyżka soli (polecam himalajską)
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- 5 dag świeżych drożdży
- 4 szklanki ciepłej wody
Sposób przygotowania:
Mąkę, ziarna, sól, cukier i pokruszone drożdże wymieszać dokładnie. Zalać ciepłą wodą i wyrobić ciasto (ciasto będzie bardzo luźne, ale takie ma być). Odstawić do wyrośnięcia na 20 minut. Ponownie przemieszać i przełożyć do 2 natłuszczonych foremek keksowych. Odstawić do wyrośnięcia na jakieś 20 minut. Piec około 50 minut – pierwsze 15 minut w temp. 240ºC, a potem w temp. 200ºC. Chwilę po upieczeniu wyciągamy chleb na deskę, dołem do góry. Z krojeniem czekamy, aż chleb ostygnie.