Święta kojarzą mi się z wieloma smakami i zapachami. Obok zapachu żywej choinki jest to zapach pomarańczy i cynamonu. Nic więc dziwnego, że przed świętami zajadamy się z córką cynamonową owsianką. Gdy ozdobimy ją orzechami i pestkami granatu (w pewnym momencie były u nas hitem śniadaniowym, bo w okresie ząbkowania, gdy Róża miała mniejszy apetyt, zachęcały ją do zjedzenia każdego rodzaju śniadaniowej kaszy czy płatków), to już nie tylko pachnie, ale i wygląda świątecznie.
Co nam będzie potrzebne:
- 1 szklanka mleka roślinnego lub wody
- 4 łyżki płatków owsianych górskich
- 2 łyżki poppingu z amarantusa
- 3-4 śliwki suszone niesiarkowane
- łyżka niesiarkowanych rodzynek
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 2 łyżki mielonego siemienia lnianego
- kilka łyżek gotowanego jabłka (ja wykorzystałam prażone jabłka bez cukru z domowych zapasów)
- do przybrania: pestki granatu i orzechy laskowe
Sposób przygotowania:
Wlewamy do garnka wodę lub mleko. Dodajemy cynamon, płatki, popping i bakalie. Gotujemy 5-10 minut, aż płatki wchłoną płyn. Dorzucamy gotowane jabłka i len mielony. Wszystko mieszamy. Nakładamy owsiankę na talerz i dekorujemy pestkami granatu oraz orzechami (jeśli owsiankę ma jeść dziecko mające mniej niż 2 lata pomijamy orzechy lub mielimy je uprzednio w młynku do kawy).