Scones, jak dla mnie, to idealne śniadaniowe pieczywo. Nie używa się do niego drożdży, tylko proszku do pieczenia, dzięki czemu nie musimy czekać, aż ciasto urośnie. Mieszamy składniki, formujemy bułeczki i czekamy tylko, aż się upieką. Możemy się nimi delektować już nawet po 20 minutach. Można je jeść na ciepło z ulubionymi słodkimi dodatkami. Co ważne, są to jedne z nielicznych bułeczek, które wyszły mi w wersji bezglutenowej. Piekłam już je kilka razy i zawsze się udawały. Rzadko mam jednak w domu roślinny jogurt, a staram się unikać na co dzień nabiału, stąd nie pojawiały się aż tak często na moim stole. Postanowiłam jogurt zastąpić musem jabłkowym i był to strzał w dziesiątkę. Dzięki niemu ciasto ma odpowiednią konsystencję i nie musiałam dodawać do niego cukru czy miodu. Dla mnie to prawdziwe odkrycie.
Jakiej użyć mąki? w przypadku bezglutenowych mąk najlepiej wykorzystać ich mieszankę, ponieważ gotowe mixy zawierają różne dodatki, najlepiej zrobić coś samemu z mąk, które mamy w domu, należy jednak pamiętać, o tym, by zachować proporcje 1/3 mąk skrobiowych (jak ziemniaczana, z tapioki czy kukurydziana) + 2/3 mąk nieskrobiowych (typu ryżowa, gryczana, jaglana, owsiana bezglutenowa, z amarantusa, orzechowa), uważajmy na mąkę z amarantusa czy gryczaną, jeśli nie jesteśmy ich fanami, bo mocno wpływają na smak, lepiej użyć ich jako jednej z trzech mąk i użyć oprócz nich jakiejś mąki neutralnej w smaku
Co jeśli nie boimy się glutenu? użyjmy zwykłej mąki, choć najlepiej użyć zdrowszej jasnej mąki orkiszowej.
To co pieczecie jutro?
Potrzebne składniki:
- szklanka mieszanki mąk bezglutenowych (u mnie to 1/3 szklanki mąki ziemniaczanej, 2/3 szklanki mąki ryżowej, 2 łyżki mąki gryczanej)
- 1 jajko
- pół szklanki musu jabłkowego (czyli po prostu ugotowanego i rozgniecionego jabłka, powinna wystarczyć jedna większa sztuka)
- łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
- łyżeczka ekstraktu waniliowego
- łyżka oleju np. kokosowego czy z pestek winogron
- garść żurawiny suszonej lub rodzynek
- mąka ryżowa do podsypania
Sposób przygotowania:
Mus jabłkowy przekładamy do miski i w razie potrzeby rozgniatamy jabłka widelcem. Mieszamy z jajkiem. Wsypujemy mąkę i proszek do pieczenia. Dolewamy olej i ekstrakt waniliowy. Mieszamy łyżką. Na koniec wrzucamy żurawinę lub rodzynki i mieszamy ponownie. Podsypujemy stolnicę lub deskę do krojenia mąką ryżową. Ciasto formujemy w prostokąt grubości mniej więcej 2 cm i dzielimy na 6 trójkątów. Ja zwykle dzielę ciasto na trzy kwadraty i z nich wydzielam trójkąty. Przekładamy scones na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Smarujemy wodą lub mlekiem roślinnym bułeczki. Pieczemy do zrumienienia w temperaturze 200°C. Powinno to zająć 15-20 minut.
Najlepsze są zaraz po upieczeniu, posmarowane masłem (jeśli używamy), miodem czy dżemem (najlepiej takim bez cukru). Następnego dnia robią się trochę suche, ale rozkrojone i posmarowane dodatkami nadal są smaczne.
Aż dziw że jeszcze sama nie robiłam xp
🙂
Super! Zrobiłam, wyszły przepyszne – dziękuję za przepis! 🙂
Bardzo się cieszę, że smakowały 🙂
Miło mi to słyszeć. Robiłam niedawno i przypomniałam sobie, jakie są pyszne. Mam jabłka od rodziców i niedługo się szykuje powtórka 🙂