W weekend na działce teściów zrywałam ostatnie truskawki, ale też pierwsze maliny i porzeczki. Dzieci biegały boso po trawie i moczyły nogi w gumowym baseniku. Ja leżałam na kocu i czułam, że lato rzeczywiście się zaczęło. Do tego naładowałam akumulatory podczas wcześniejszego pobytu nad morzem. Wracam zatem z nową energią do zwyczaju miksowania na śniadanie koktajli, do których można teraz wrzucać nie tylko świeże truskawki, ale także porzeczki. Jako pierwsze dojrzewają białe i czerwone, które są trochę słodsze niż czarne. W koktajlu dzieciom przeszkadzały trochę pestki z porzeczek, ale mimo to koktajl ten uważam za świetną inaugurację prawdziwie letnich koktajli.
Potrzebne składniki:
- szklanka porzeczek białych (mogą być też czerwone)
- banan
- brzoskwinia lub nektarynka
- łyżka pyłu pszczelego
- łyżka płatków owsianych
- 1,5 szklanki wody
Sposób przygotowania:
Obieramy banana i brzoskwinię. Szypułkujemy porzeczki. Wrzucamy wszystkie składniki do kielicha blendera i miksujemy.