Córka ma słabość do koloru różowego, więc wykorzystuję ją czasem do przemycenia buraków do jej diety. Przy okazji pieczenia warzyw na kolację wrzuciłam też buraka, który następnego dnia powędrował do różowych gofrów. W lodówce zostało też trochę kaszy gryczanej. No to ją też dorzuciłam. Na blogu jest już jeden przepis na takie resztkowe karobowe gofry z kaszą gryczaną, ale plusem tego przepisu jest to, że nie trzeba ubijać osobno piany, więc robi się je naprawdę szybko. Lubię takie jedzeniowy recykling.
Potrzebne składniki:
- szklanka ugotowanej kaszy gryczanej
- pół szklanki mąki gryczanej
- pół szklanki wody lub mleka roślinnego
- mały upieczony burak
- 2 jajka
- łyżka oleju
Sposób przygotowania:
Miksujemy wszystkie składniki. Nagrzewamy gofrownicę posmarowaną olejem. Pieczemy co najmniej 5 minut każdego gofra.